ZBIÓRKA NA SPRZĘT

0

Urlop w upał 🌄


  Upały... Dzień po dniu wysysają z nas życie...Już w tym roku postanowiłyśmy coś z tym zrobić. Wiem,, że już zawsze tak będzie. Nawet nie, wiem, że będzie coraz gorzej z roku na rok... Na dzisiaj zapowiadana jest kolejna burza, oby była. Te burze, jeśli w ogóle są, to jedyna pozytywna rzecz. A więc, postanowiłyśmy kupić sobie wentylator. Nie jakiś tani szajs od Chińczyka ale porządny sprzęt za 200 zł. Kontrolowany pilotem właśnie nas chłodzi na tyle, by dało się usiąść coś napisać, w coś pograć czy pomalować.
Dzisiaj ogarniam wpisy, jutro po grillu imieninowym Elfika w planach jest malowanko. W przerwach cisnę Fire Emblem na 3DS. Dobrze jest, pod tym względem teraz. Właśnie zaczął się nasz długi, 2 tygodniowy urlop! W tym roku zamierzam wykorzystać ten cas do maksimum i zrobić wiele ukochanych rzeczy! Czytanie, gry, malowanie, jakieś Anime do pooglądania. Ech... Wykorzystam każdą minutę. ero alko, maks skupienia!
Z młodym jedziemy na 2-3 dniową wycieczkę, wypad do kina, na kulki etc, wszystko dostaniecie w fotorelacji na moim instagramie.
Tak, tak! Moi drodzy mam konto na instagramie. Co więcej, mam smartfona! Serio. Ja. Tak wiem. Ale mam. I tak uważam o nich to co uważam.
Fajny jest naprawdę DooGee Y7.
Rewelacja 8 rdzeni 3 gb ram. Daje radę jak i inie ustępuje w niczym swoim droższym odpowiednikom. Jak dla mnie firma, która daleko zajdzie. Robią dokładnie to co Xiaiomi. Dobre telefony za śmieszne pieniądze.
Do tego dodałam sobie (a co! jak szaleć to szaleć) smartbanda, który liczy kroki, mierzy puls, kontroluje sen a do tego wszystkiego wyświetla mi powiadomienia czy ktoś dzwoni, czy przyszła wiadomość, email, fb, etc.
No po prostu rodzina powitała mnie w 21 wieku. ;p
Oj doskonale wiecie dlaczego się wzbraniałam i zasadniczo zdania nie zmieniłam. Doszłam tylko do wniosku, że są inne sposoby na anonimowość. Doszłam do wniosku, że Tajni agenci, robią dobrą robotę, prowadząc podwójne życie. To pierwsze, oficjalne, daje dezinformację i dobre podstawy do odwrócenia od siebie uwagi. Nie żebym robiła coś niezwykłego. Ale lubię mieć tą świadomość. że w razie co " nie wiem jak i gdzie".
Poza tym smartfon, to duże ułatwienie w prowadzeniu i promowaniu bloga, strony na fb i instagrama.

Przyznaję się do jednego. To naprawdę fajna zabawa. ;p Pomyślałam też, że w trakcie malowania figurek, fajnie będzie słucha muzyki zy nawet puścić jakiś podcast. Dla przykładu, przy malowaniu świetnie słucha się Wujka Atoma.


 Na laptopa nie ma już miejsca a smartfon może stać dosłownie na warsztacie!

Z ciekawszych rzeczy jakie się ostatnio dzieją, to byliśmy we trójkę na Detektywie Pikachu! Rewelacyjny film. Niestety nie dla każdego. Naprawdę mierna i miałka fabuła bardziej męczyła niż wciągała. Pomimo, że film był bardzo długi, to miło się wrażenie jak by część istotnych wydarzeń pominięto a inne potraktowano skrótowo. Nie poczułam też nadzwyczajnej więzi czy sympatii do ludzkich bohaterów.  Brakowało mi też takich typowych scen z codziennego życia z Pokemonami. Myślę, że powinno się zostawić ten film w rękach samych Japończyków. Poza tym, jest to niesamowita gratka, wielkie widowisko i niezapomniane chwile dla każdego fana i miłośnika Pokemonów. Kreacja samego Pikacza! OMG! Pika pika pika!

Ten mały drań po prostu chwyt za serce!. Czuję w jelciach, że zapowiada się już kolejna część! Można było zobaczyć naprawdę większość klasycznych pokemonów. Zabrakło mojego ukochanego Littena... :( Liczę jednak, że zobaczę go w kolejnym filmie z serii o Pokemonach.Teraz już wiem, ze na 100% chcę grę na 3DS, pod tym samym tytułem.



Elfik ma imieninki, a jak już wam pisałam u nas święta rodzinne trwają po kilka dni. Dzisiaj z młodym wręczyliśmy prezencik, pełni nadziei,, że się spodoba. No dobra, wiedzieliśmy, że się spodoba, bo połowę prezentu Elfik sam sobie wybrał. ;p Jedliśmy serniczek na zimno i z karmelem. Piliśmy herbatkę. Jak już wspomniałam jutro grill dla szerszego grona. Relcja również u mnie na insta. (ale się rozbestwiłam, co?)

Dla tych co czekają na wpisy z malowania, chciałam poinformować, że kolejne wpisy, również z Poradnika, to będą kolejne wpisy!
Dla tych, którzy chcieli by coś z programowania, już niedługo wprowadzę ciekawy dział, gdzie będziecie mogli poczytać o moich postępach w tworzeniu projektów, jak również współuczestniczyć dodając swoje pomysły! Będzie to też miało formę kursu dla początkujących.
Ta jak pisałam ten urlop zamierzam wykorzystać bardzo kreatywnie i myślę jeszcze o trzecim projekcie blogowym, którego celem będzie wspólnie czytanie książek. Będzie to polego na tym, że na bieżąco w trakcie czytania, będę się z wami dzieliła moimi przemyśleniami i rozkminami z lektury.

Ok, to chyba na dzisiaj starczy. Zostawiam was z tą melodią i czekam na odzew!


1

Dzień Dziecka

  
Kolejny dzień dziecka za nami! Juppi! Mój portfel poczuł wyraźną ulgę. Ciężko mu było w tym jakże wymagającym okresie. Teraz mu lekko bo jest po prostu pusty :D
Za moich czasów, gdy to ja byłam dzieckiem, było inaczej. I nawet nie chodzi o to, że nic nie było wtedy w sklepach. Po prostu wtedy jakoś traktowało się takie rzeczy bardziej symbolicznie. Do dziś pamiętam prezent, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Była to mini puszeczka jakiegoś napoju owocowego. Nie pamiętam co, ale nie widywało się takich na półkach, jakiś batonik i mala zabaweczka, powiedzmy brelok. Nie pamiętam dokładnie. Było to tak fajnie skomponowane, jeden zestawik dla mnie  drugi dla siostry.


Urzekło mnie to bardo i zapadło w pamięć po dziś dzień. Bez mała przez 30 lat. Ciekawi mnie czy naze dzieci, tez zachowają takie wspomnienia? Czy nie zostaną one zamazane przez kolejną, tysięczną zabawkę? Prezenty na okazję, prezenty bez okazji... Strasznie dużo tego... Czas pokaże.



Z drugiej strony bardzo nie podoba mi się jak bardzo Dzień Dziecka olewany jest przez władze lokalne. Naprawdę, potrafią zorganizować każdą imprezę, Air Show, dni Świdnika koncerty, żarcie, atrakcje pełna feta! A dzień dziecka jest olewany. Ocknijcie się debile, bo to wasi przyszli wyborcy!




My jak zwykle zrobiliśmy wielkie święto naszej rodziny na działce. Co roku, stało się to tradycją, spotykamy się, grilujemy i wręczamy sobie prezenty. Składa się na to: Dzień Matki, Dzień Dziecka, imieniny Asi i moje imieniny. Myślę jeszcze czy by za rok nie włączyć w to imienin Elfiego, bo to w sumie za chwil kilka...
Pogoda nam dopisała i humory także.



Dziś magia grilla się odzywa. Pozdro dla kumatych ;p